Wczoraj w iłowskim pałacu odbyła się konferencja pt. „Japońskie impresje w Iłowej”. Konferencję otworzyła pani Anna Michalczuk – Starosta Powiatu Żagańskiego. W wydarzeniu uczestniczyli przedstawiciele mediów, zaproszeni goście oraz mieszkańcy.
Jednym z punktów programu była prezentacja wyników badań konserwatorskich i architektonicznych pałacu w Iłowej, przygotowana przez naukowców z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu – prof. Joannę Kucharzewską oraz prof. Piotra Niemcewicza.
Jak podkreślili badacze, była to żmudna, wieloetapowa praca całego zespołu ludzi.
Badania zostały podzielone na 3 etapy:
- Inwentaryzacja stolarki
Pierwszym krokiem była szczegółowa inwentaryzacja stolarki, pozwalająca na ocenę jej stanu zachowania oraz określenie pierwotnych rozwiązań konstrukcyjnych i zdobniczych. - Badania architektoniczne, czyli analiza konstrukcji i układu budynku. Ich celem jest zrozumienie, jak obiekt powstawał i jak był przekształcany na przestrzeni wieków.
Analizowano m.in. portale, wejścia, układ piwnic oraz kolejne przebudowy pałacu, które pozwoliły odtworzyć jego historyczny rozwój. Ustalono m.in.:
- XVIII wiek – około 1720 r. rodzina Promnitzów dobudowała barokowe skrzydło boczne.
- XIX wiek – okres historycyzmu (czyli kierunek w sztuce i architekturze XIX wieku, mniej więcej od lat 30. XIX w. do początku XX w., którego główną cechą było nawiązywanie do dawnych stylów historycznych. Tutaj widzimy zamiłowanie do ciemnych kolorów, m.in ciemnej zieleni i złota – co zostało odkryte w pałacu.
- 1901 r. – pałac kupił książę pszczyński, który podarował go synowi – Fritzowi von Hochbergowi. Ten zlecił m.in. dobudowanie nowej klatki schodowej czy budowę parterowej przybudówki, która równocześnie stała się tarasem pierwszego piętra. W tym czasie w pałacu pojawiły się także unikatowe dekoracje malarskie inspirowane sztuką japońską, m.in. przedstawienie żurawi na boazeriach.
- Badania konserwatorskie, czyli szczegółowe rozpoznanie stanu zachowania zabytku oraz jego warstw dekoracyjnych. Mają na celu ustalenie, jak wyglądały wnętrza i elewacje w różnych epokach oraz co należy zrobić, aby je ochronić.
Badania te w iłowskim pałacu, jak podkreślili naukowcy, zrobione zostały bardzo skrupulatnie. Wykonano kilkaset odkrywek, aby poznać technikę malowania oraz ustalić kolejne fazy przebudowy. Jak zaznaczył pan prof. Piotr Niemcewicz – „Mam świadomość, że nie do wszystkich miejsc dotarliśmy. One pokazują nam technikę malowania, często trafiamy na datę. Przeważnie nowa przebudowa to nowa data. Ponadto pomalowane jest w większości na biało, ale na odkrywkach widzimy, jak to wyglądało to niegdyś. W niektórych warstwach odkrywek znajdujemy warstwy złota, piękne sztukaterie – jedne formowane ręcznie na drutach stalowych, inne wykonane z szablonów. Mamy też problemy np. zawilgocenia”.
Na parterze szczególną uwagę zwracają boazerie z 52 panelami, zdobionymi w różnych technikach, z motywami inspirowanymi sztuką Dalekiego Wschodu. We wnętrzach odtworzono także dekoracje ścian, sufitów i sklepień, które nawiązują do stylistyki japońskich impresji.
Podsumowując:
Badania pozwoliły zidentyfikować zarówno problemy (np. zawilgocenie, współczesne białe przemalowania czy ściemniałe lakiery przykrywające oryginalne boazerie i portale), jak i niezwykle cenne znaleziska:
- ślady dawnych kolorów i zdobień,
- złocenia i sztukaterie
- elementy drewnianego wyposażenia: schody, portale, boazerie, płyciny drzwiowe.
Teraz warto spotkać się, omówić możliwości pozyskania środków i zaplanować dalsze działania.
Zdjęcia: Adam Żyworonek




































